Niedawna analiza ujawniła niepokojący fakt dotyczący nowych modeli samochodów w Wielkiej Brytanii: tylko 3% z nich jest sprzedawanych z fabrycznym kołem zapasowym. Oznacza to, że coraz więcej kierowców zostaje unieruchomionych po złapaniu gumy, bez odpowiedniego wyposażenia do natychmiastowego rozwiązania problemu.
Badanie przeprowadzone przez RAC obejmowało 313 różnych modeli samochodów, od małych superminis po duże terenówki. Zaskakująco okazało się, że tylko osiem z tych modeli jest automatycznie wyposażonych w koło zapasowe w bagażniku. Ten niepokojący trend doprowadził do znacznego wzrostu liczby incydentów, w których kierowcy potrzebują pomocy z powodu nieodnawialnych uszkodzeń opon. W zeszłym roku RAC otrzymało prawie 200 000 telefonów dotyczących złapania gumy i braku koła zapasowego, co stanowi istotny wzrost w porównaniu do 165 000 incydentów w 2018 roku.
Co stoi za tym zmniejszeniem znaczenia kół zapasowych? Producenci wyeliminowali je jako standardowe wyposażenie w celu zmniejszenia wagi swoich pojazdów, poprawienia efektywności paliwowej i spełnienia bardziej restrykcyjnych przepisów dotyczących emisji. Innym czynnikiem wpływającym na to zmniejszenie jest wzrost popularności pojazdów elektrycznych, które często mają baterie zajmujące miejsce, w którym zwykle znajduje się koło zapasowe.
Choć większość nowych samochodów już nie jest wyposażona w koło zapasowe, wciąż istnieją pewne modele, które przeciwstawiają się temu trendowi. Fiat Tipo, Ford Focus (wybrane wersje), Hyundai Sante Fe (PHEV), Land Rover Defender, Seat Ateca (wybrane wersje), Suzuki Across, Volvo XC90 (bez wersji PHEV) i Toyota Land Cruiser to jedyne modele uznane za wyposażone w standardowe koło zapasowe.
Rzecznik RAC, Rod Dennis, zauważył frustrację, z jaką borykają się kierowcy po złapaniu gumy, zwłaszcza ze względu na dużą liczbę dziur na brytyjskich drogach. Podkreślił, że koła zapasowe stały się rzadkością, a tylko niewielki odsetek nowych samochodów jest sprzedawany z nimi. W rezultacie kierowcy coraz bardziej polegają na usługach pomocy drogowej, takich jak RAC.
Aby rozwiązać ten problem, RAC wprowadził pionierskie wielofunkcyjne koło zapasowe, które można używać w sytuacjach awaryjnych. Teraz patrol RAC jest wyposażony w wersję z czterema śrubami, co zapewnia skuteczniejszą pomoc kierowcom. Dennis zauważył również, że kierowcy wciąż mają możliwość zakupienia opcjonalnego koła zapasowego przy zamawianiu nowego samochodu, co może być inteligentną inwestycją w obliczu rosnącej liczby złapań gumy.
W miarę jak ten niepokojący trend utrzymuje się, a pojazdy elektryczne stają się coraz popularniejsze, istotne jest, aby producenci i politycy rozważyli alternatywne rozwiązania, które zapewnią kierowcom spokój i niezawodny sposób rozwiązania problemu złapania gumy na drodze.
FAQ
Dlaczego koła zapasowe stają się mniej popularne w nowych samochodach?
Producenci pomijają koła zapasowe, aby zmniejszyć wagę pojazdu, poprawić efektywność paliwową i spełnić bardziej restrykcyjne przepisy dotyczące emisji. Ponadto, wraz ze wzrostem pojazdów elektrycznych, miejsce, które tradycyjnie zajmowało koło zapasowe, często jest zajmowane przez paczki baterii.
Czy istnieją nowe modele samochodów, które są wyposażone w standardowe koło zapasowe?
Według analizy przeprowadzonej przez RAC, tylko osiem modeli samochodów jest sprzedawanych z fabrycznym kołem zapasowym. Są to Fiat Tipo, Ford Focus, Hyundai Sante Fe (PHEV), Land Rover Defender, Seat Ateca, Suzuki Across, Volvo XC90 i Toyota Land Cruiser.
Co mogą zrobić kierowcy, jeśli ich samochód nie jest wyposażony w koło zapasowe?
W takich przypadkach kierowcy powinni rozważyć alternatywne rozwiązania, takie jak zakup opcjonalnego koła zapasowego przy zamawianiu nowego samochodu lub inwestycja w wielofunkcyjne koło zapasowe, które można użyć w sytuacjach awaryjnych. Warto także polegać na usługach pomocy drogowej, takich jak RAC, które mogą zapewnić cenną pomoc w razie złapania gumy.