Były CEO Cruise, Kyle Vogt, ogłosił swoją rezygnację w niedzielę wieczorem w trakcie burzliwego okresu dla tej firmy zajmującej się pojazdami autonomicznymi. To niespodziewane odejście nastąpiło po tym, jak firma utraciła zezwolenia na prowadzenie działalności w Kalifornii i zmuszona była wycofać swoją flotę pojazdów bez kierowcy w całym kraju.
W odpowiedzi na odejście Vogta, Cruise zaakceptowało jego rezygnację i mianowało Mohameda „Mo” Elshenawiego, obecnego wiceprezesa ds. inżynierii, na nowego prezesa i dyrektora technicznego. Ta zmiana na stanowisku kierowniczym stawia Cruise w nowej fazie, gdy radzi sobie w tych trudnych chwilach.
Ostatnie miesiące nie były łatwe dla Cruise, która jest własnością General Motors. W głośnym incydencie pieszy został potrącony przez tradycyjne auto, a następnie został jeszcze bardziej ranny, gdy pojazd autonomiczny Cruise go potrącił i przetransportował na odległość około 20 stóp, poruszając się z prędkością 7 mil na godzinę. Departament Pojazdów Motorowych Kalifornii przeprowadził dochodzenie, które ujawniło, że firma Cruise stanowi znaczące zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.
Vogt potwierdził swoją rezygnację w oświadczeniu opublikowanym na platformie społecznościowej X (dawniej znanej jako Twitter), wyrażając wdzięczność wszystkim, którzy wspierali Cruise. Podkreślił osiągnięcia firmy, wskazując, że odbyło się ponad 250 000 podróży bez kierowcy w różnych miastach, dając ludziom wizję przyszłości. Odejście Vogta stanowi punkt zwrotny dla Cruise, ponieważ firma kontynuuje realizację ambitnych planów.
Dodatkowo, Cruise niedawno wycofało dobrowolnie 950 pojazdów w całym kraju po wypadku w San Francisco. Ten incydent skłonił firmę do przewidzenia możliwych zwolnień w niedalekiej przyszłości. Pomimo tych wyzwań Cruise pozostaje optymistyczna co do swojej przyszłości i roli, jaką odegra w branży pojazdów autonomicznych.