pt.. wrz 22nd, 2023
    El Lamborghini Lanzador: przyszłość elektrycznych supersamochodów

    Lamborghini Lanzador to początek nowej ery dla słynnego włoskiego producenta samochodów. Choć do dostępności tego pojazdu na rynku pozostało jeszcze pięć lat, AUTO BILD miało już okazję wziąć udział w ekskluzywnym teście samochodu.

    Ten Lamborghini jest uważany za najważniejszy samochód tej dekady dla marki, a być może w całej jej historii. To nie tylko zwiastun czwartej generacji Lamborghini, ale także pierwszy samochód elektryczny tej marki, co zapewnia przyszłość dla całej marki.

    Projekt Lanzadora łączy w sobie elegancję i agresywność charakterystyczną dla Lamborghini. Na pierwszy rzut oka przypomina inne modele tej marki, ale zbliżając się, odkrywasz jego unikalność. Lanzador ma cztery fotele i dwie drzwi oraz dwa bagażniki.

    Pod względem technicznym ten elektryczny supersamochód obiecuje intensywne emocje. Z mocą 1 400 koni mechanicznych i czterocyfrowym momentem obrotowym, oczekuje się, że przyspieszy od 0 do 100 km/h w mniej niż trzy sekundy i osiągnie prędkość maksymalną powyżej 250 km/h.

    Aby to możliwe było, Lanzador będzie wyposażony w specjalne systemy chłodzenia i oferować innowacyjne systemy kontrolne, takie jak indywidualne ślizganie kół, które będą można sterować z kierownicy.

    Rozwój technologiczny Lamborghini Lanzador jest prowadzony przez Porsche, które tworzy platformę SSP dla luksusowych samochodów sportowych Grupy Volkswagen. Ta platforma obejmuje nowe baterie o napięciu ponad 800 woltów dla ultraszczelnego ładowania i inne udoskonalenia.

    Wnętrze Lanzadora to połączenie luksusu i komfortu, z fotelami obitymi ekologiczną skórą i stylem nawiązującym do samolotów bojowych. Posiada również dużą przestrzeń na tylnej kanapie oraz szklany dach, zapewniając niepowtarzalne wrażenia w tego typu pojeździe.

    Podsumowując, Lamborghini Lanzador to pasjonujące połączenie projektowania, luksusu i obiecującej technologii. Dzięki temu modelowi Lamborghini może stać się liderem na rynku elektrycznych supersamochodów, zostawiając konkurentów, takich jak Ferrari, w tyle. Mimo że pozostało jeszcze pięć lat do jego premiery, czekamy z niecierpliwością na przejęcie sterów tego ekscytującego samochodu.

    Źródła:
    – AUTO BILD

    By